Całkiem niedawno umówiłam się na drugą wymianę naparstkową z Mercedes z Hiszpanii. Uwielbiam z nią wymiany, bo zawsze dostaje same cudeńka.
Tak też było i tym razem.
Oto co zawierała paczuszka.
Oprócz naparstków z Hiszpanii, były też z Chin, Indii, Ekwadoru, Meksyku i Portugalii.
A poniżej naparstki, które wybrała sobie Mercedes.
Do paczki dorzuciłam kilka drobiazgów. Do tego żółtego pojemniczka po jajku-niespodziance wrzuciłam trochę bursztynów znad Bałtyku. Dołożyłam jeden naparstek z Cancun i własnoręcznie pomalowany w kropki kamień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz