Witam. Coś dawno mnie tu nie było :)
Jakoś nie miałam weny, nie miałam czasu, nic mi nowego nie przybyło w kolekcji.
Ale własnie wróciliśmy z urlopu. Byliśmy w Kotlinie Kłodzkiej, a dokładnie w Kudowie-Zdrój. Zwiedziliśmy bardzo dużo miast i miasteczek w okolicy, nawet w Czechach.
Oczywiście wypatrywałam naparstków. Nawet Mój Mąż ich szukał :)
Na początek wizyta w zamku Książ, położonym w dzielnicy Wałbrzycha.
A to już zamek w całej swej krasie :)
I widok z wieży zamkowej
Bardzo malowniczo położony, ogromny zamek. Przed wojną, za czasów Hochbergów, zamek był jedną z najbardziej imponujących rezydencji. Niestety w czasie i po II wojnie światowej Zamek został ograbiony z dzieł sztuki, mebli, porcelany, książek i innych wartościowych przedmiotów a także przebudowany przez Niemców do własnych celów. Pod Zamkiem jest sieć podziemnych tuneli wydrążona przez więźniów pobliskiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, ale prac nie ukończono. Po wycofywaniu się Niemców niszczono, wysadzano i próbowano maskować podziemne tunele.
Kolejne zdobycze w kolejnych postach :)
Piękne naparstki.Gratuluję nowych zdobyczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muy bonitos los dedales. y muy finos.
OdpowiedzUsuńBesos
Fajnie, ze wrocilas :). Nigdy w Ksiazu niestety nie bylam i pewnie nie bede.Fajne zdobicze :) .
OdpowiedzUsuńFajne naparstki :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy też mam w swojej kolekcji :)
Ale drugi, z księżną Daisy, bardzo mi się podoba!