Ten naparstek kupiłam przez Internet. Niestety nie znam jego pochodzenia.
Jakby ktoś pomógł mi w rozpoznaniu, będę wdzięczna.
Jest on metalowy, dosyć ciężki, na wierzchu pokryty takimi oto rysunkami.
Moja przygoda z naparstkami zaczęła się w 2013 r.To wtedy postanowiłam, że będę zbierała naparstki.Miałam już w swojej kolekcji kilka sztuk.Oczywiście żałuję, że nie zaczęłam robić tego wcześniej, bo miałabym ich dużo więcej.Moja kolekcja pomału się rozrasta.Ponadto zaczęłam zwracać na nie uwagę na targach staroci, szukam na allegro i innych sieciowych miejscach sprzedaży.Czasem trafię na coś ciekawego i w dobrej cenie.Zapraszam do krainy naparstków wszystkich naparstko-zbieraczy i nie tylko!
Naparstek wykonany metodą cloisonné (emaliowanie komórkowe) .Kolorową emalią wypełnia się "komórki" powstałe z przylutowania drucików .W takich naparstkach specjalizują się Chiny.
OdpowiedzUsuńŚwietny naparstek.
Pozdrawiam
Oo, Ewa mnie ubiegła z Chinami :) to dopiszę tylko, że pewnie to małpa z chińskiego horoskopu. Bardzo fajna zdobycz. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMuy bonito, lo siento no puedo decirte de donde procede.
OdpowiedzUsuńBesos
Czyli co, mogę uznać, że to Chiny?? Kupiłam dwa takie na allegro za grosze...
OdpowiedzUsuńA na wrocławskiej giełdzie staroci, pani za taki sam egzemplarz chciała 30 zł :)
OdpowiedzUsuńSprawdzałam oznaczenie małpy w chińskim horoskopie - te znaczki są nieco inne...
OdpowiedzUsuń