To kolejny naparstek z Darłówka. Nie jest zbyt piękny, no ale kupiłam, mam, więc pokazuję.
Wkurza mnie, że w Polsce robi się wszystko byle jak. Taki naparstek można było kupić w większości nadmorskich miejscowości. Czy nie można zrobić czegoś ładnego, wyjątkowego, tylko byle co i byle sprzedać i kasę zarobić.
Um belo dedal.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.
Hermoso dedal
OdpowiedzUsuńBesos
No właśnie. Ja mam taki z Dźwirzyna :)
OdpowiedzUsuńPociesze Cie,ze czasami w Polsce mozna kupic recznie malowany naparstek albo chociaz podmalowana kalkomanie.Mieszkam w Anglii a tu niestety tylko sama kalkomania.No czasem w wiekszych turystycznych atrakcjach zdarzy sie metalowy,ale tez szalu nie ma.
OdpowiedzUsuńPociesze Cie,ze czasami w Polsce mozna kupic recznie malowany naparstek albo chociaz podmalowana kalkomanie.Mieszkam w Anglii a tu niestety tylko sama kalkomania.No czasem w wiekszych turystycznych atrakcjach zdarzy sie metalowy,ale tez szalu nie ma.
OdpowiedzUsuńPociesze Cie,ze czasami w Polsce mozna kupic recznie malowany naparstek albo chociaz podmalowana kalkomanie.Mieszkam w Anglii a tu niestety tylko sama kalkomania.No czasem w wiekszych turystycznych atrakcjach zdarzy sie metalowy,ale tez szalu nie ma.
OdpowiedzUsuńMartuś hihihi Ty zawsze komentarz x 3 hihihi :p
UsuńTak czasami można kupić fajny naparstek ale to
taki cud nad Wisłą haha a tak na jedno kopyto niestety :(
Bonito dedal com uma caravela.
OdpowiedzUsuńBeijos