To mój drugi naparstek z Węgier. Tym razem ze stolicy - Budapesztu.
Naparstek gliniany, szkliwiony, z ręcznie namalowanym białym kwiatkiem i złotym napisem.
I kilka zdjęć tego pięknego miasta znalezionych w Internecie.
Moja przygoda z naparstkami zaczęła się w 2013 r.To wtedy postanowiłam, że będę zbierała naparstki.Miałam już w swojej kolekcji kilka sztuk.Oczywiście żałuję, że nie zaczęłam robić tego wcześniej, bo miałabym ich dużo więcej.Moja kolekcja pomału się rozrasta.Ponadto zaczęłam zwracać na nie uwagę na targach staroci, szukam na allegro i innych sieciowych miejscach sprzedaży.Czasem trafię na coś ciekawego i w dobrej cenie.Zapraszam do krainy naparstków wszystkich naparstko-zbieraczy i nie tylko!
Ładny naparstek, ostatnio moje ulubione kolory - granat i złoto :)
OdpowiedzUsuńPrecious thimble!
OdpowiedzUsuńKiss